Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
| KONTAKT
|
Gładki teren sięga tam hen i w drugą strone jeszcze dalej, także spora jest.
Stoję gdzieś tam na polance.
Offline
*Mogę skopiować opis terenu i używać do celów własnych? *
Gugar wolnym krokiem zbliża się na polanę w celu odbycia umowionego treningu
Offline
Tak, sam skopiowałem właśnie i użyłem do celów własnych XDDD
---------
Gaizo od razu dostrzega przeciwnika i patrzy w jego kierunku, nie wie czy jego nowy przeciwnik widzi go już czy też nie. Na pewno nie domyśla się, że dla Gaiza jest już jego wrogiem na dzisiejszy dzień.
Offline
Gugar dostrzega Gaizo z odległości 20metrów.Zobaczysz go drze się
-E, Ty, Real, czy Barca, e?-Powiedział chłopak zdaniem pełnym przecinkow.
Offline
*Co to za debil?* Pomyślał chłopak, który zdecydował się odpowiedzieć:
-Coś do mnie mówisz?
Offline
-Nie, mówię do tego idioty za Tobą-powiedział sarkastycznie chłopak, który nie wykazywał się ponadprzecietnym IQ.
Offline
Gaizo uśmiechnął się lekko. *Głupszy niż reszta przeciwników, może chociaż zdolności ma inne?* Zamyślił się chłopak. Odpiął podczas tego ciężarki.
Szybkość: 45
Offline
Chłopak stał ze zlaczonymi ze sobą rekami, wyglądało to prawie tsk, jakby się modlił :edd:
Offline
-No i co teraz? Jakieś specjalne życzenia stylu walki? Czy lecimy jak chcemy?-Zapytał chłopak poprawiając właśnie swoją opaskę na czole.
Offline
-Nie no ja to bym to tak o zrobił-powiedział chłopak a Ty zacząłeś się zastanawiać czy przeciwnik tylko udaje poyabanego czy zwyczajnie taki juz jest.
Offline
-What ever...-Powiedział chłopak patrząc na twój znak. Sam złożył jeden, z nieba natomiast spadł piach...
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Gaizo ">%25%33%31%25%33%31%25%32%43%25%33%35%25%36%42%25%32%30%25%37%33%25%37%35%25%36%45%25%36%31%25%32%30%25%37%33%25%36%38%25%36%39%25%36%37%25%37%35%25%37%32%25%36%35</div>[/HTML]
Offline
Gdy z nieba zaczął spadać deszcz z ziemi wyrosły 2 pale, które wymierzone były w Twój mostek.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Gugar gaizo">%25%36%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%36%31%25%32%30%25%33%31%25%33%35%25%36%42</div>[/HTML]
Offline
Oczywiście Gaizo odskoczył lekko w tył, właściwie był to krok, tak by pale wyrosły niecałe pół metra od Gaizo. Piach nadal się utrzymywał, ja patrzyłem na przeciwnika.
Offline
Gugar na ugietch nogach czekał na ruch przeciwnika.Również ręce miał wyciągnięte na wysokości mostka.
Offline
-Bardzo ciekawe, podoba mi się twoja różnorodność... W końcu nie dojutsu...-Rzekł Gaizo i poczekał aż opadnie ostatni piasek zakończony w tej turze. Piach pokrył teren 25 metrów, dodatkowo warstwą 25 centymetrów. Ruszył na przeciwnika, oddalonego o jakieś 4m.
Offline
Chłopak wyskoczył w przód stsrajac się trafic przeciwnika prawa ręką w twarz.
Offline
Gaizo wyłapał, że jego przeciwnik nie porusza się zbyt sprawnie, a na pewno gorzej od niego samego, dzięki większej jak mu się wydawało szybkości, zręczności czy reakcji pochwycił rękę na łokciu, odchylając się w bok i przekręcając tułowie. Ręką, którą go złapał pociągnął za siebie, tak, że Gugar poleciał w jego poprzednią pozycję, jednocześnie otrzymując kopniaka w brzuch kolanem, następnie został dobity uderzeniem łokciem w plecy.
Offline
Gugar mimo że został złapany nie dał się przerzucić z uwagi na większą siłę.Lewą ręką starał się uderzyć przeciwnika w podbrzusze.
Offline
Gaizo obrócił się tylko wokół własnej osi (piruet xD), sprawiając, że ręka Gugara została wygięta zza jego plecy.
Następnie Gaizo uderzył go raz w wątrobę.
Offline
Gugar wykorzystując pęd przeciwnika obrócił sie razem z nim tak, aby nie miał wykreconej reki i aby znajdowac się w tej samej pozycji co przed obrotem.Zaraz po tym zablokował cios przeciwnika chwytając wolną ręką jego pięść.
Offline
Gaizo gdy zauważył, że Gugar robi to samo (robię to szybciej ze względu na dużą zręczność, szybkośc 2x taką jak ty, oraz większą reakcją), podcina genina nogą, tak, że ten podczas obrotu nie może nawet tego zauważyć i po prostu upada otrzymując jeszcze kopa w żebra.
Offline
Gugar upadł na ziemię, lecz z uwagi na małą siłę ciosu był całkiem przyromny i w miarę szybko zdołał ocenic w miare sytuację.Dzięki temu w.pore chwycił oburącz noge przeciwnika i wykręca ja tak, aby przeciwnik sam upadl na ziemię.
Offline
Gaizo, kiedy upadł uderzył Gugara w twarz kopniakiem, szybko się podniósł.
Offline
Gugar w ostatniejchwili zaslonił się barkiem przed kopniakiem.Zaraz po tym starał się wstać.
Offline
Gaizo również stał już na nogach patrząc uważnie na przeciwnika, pomału szedł w tył na bezpieczną odległość 4m.
Offline