Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
| KONTAKT
|
Strony: 1
Wątek zamknięty
Offline
Offline
Offline
Hm. A więc tak to będzie. Skomentował w głowie widząc kunai w ręku Pitersa. Złożył jedną pieczęć i żyły wokół jego oczu uwydatniły sie. Byakugan aktywowany he. Ugiął nogi w kolanach i przygotował dłonie do uderzeń w tanketsu.
- Zobaczymy czy ta wyrywność się opłaci.
W "gardzie" czekał na nadchodzące Pitersiwo.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="ZaF ">%25%34%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%36%31%25%33%41%25%32%30%25%33%31%25%33%36%25%32%30%25%33%30%25%33%30%25%33%30</div>[/HTML]
Offline
Offline
Chłopak złożył jedynie znak do techniki fuuton - Repushou. Wiatr odtrącił nadlatujące shurikeny, a także uderzył w Pitersa (Aocostam xd). Opóźniło to jego dotarcie do Zafu. Cios wymierzony w twarz zbił lustrzaną ręką do zewnątrz. Natychmiast wyprowadził kontrę uderzając palcami w pierś przeciwnika.
- 500 chakry jeśli trafie xD
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="ZaF ">%25%34%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%36%31%25%33%41%25%32%30%25%33%31%25%33%34%25%32%30%25%33%35%25%33%30%25%33%30%25%32%46%25%33%31%25%33%34%25%32%30%25%33%34%25%33%30%25%33%30%25%32%30%25%37%37%25%32%30%25%37%32%25%36%31%25%37%41%25%36%39%25%36%35%25%32%30%25%37%34%25%37%32%25%36%31%25%36%36%25%36%39%25%36%35%25%36%45%25%36%39%25%36%31%25%32%45</div>[/HTML]
Offline
Offline
Zafu zblokował kopniaka kolanem, tak jak go uczono. Przy takim starciu o wiele większe są szanse, że kopiący połamie sobie piszczel niźli zrobi coś kopanemu. Nie czekał na dalszą reakcję, szybko wyprowadził dwa punktowe uderzeni w tors przeciwnika.
(Wciąż -500 za każde trafienie xd)
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="ZaF ">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%31%33%20%39%30%30%2F%31%33%20%37%30%30%20%77%20%72%61%7A%69%65%20%74%72%61%66%69%65%6E%69%61%2E</div>[/HTML]
Offline
Offline
Widząc odskakującego Pitersa, Zafu uśmiechnął się szelmowsko. Okazuje się, że chłopak był wyrywny bez jakiegoś większego powodu. Zwyczajnie szukał awantury. Hyuuga przyjął ponownie gardę na ugiętych nogach i czekał na przeciwnika.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="ZaF ">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%31%33%20%32%30%30</div>[/HTML]
Offline
Offline
Białooki ponownie wykorzystał swoją technikę fuuton. Zaraz po złożeniu przez niego znaku, oba dyski odleciały odbite. Chłopak sam doskoczył do nadbiegającego Pitersa. Pierwsze uderzenie wyprowadził nogą, na wysokości żeber.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="ZaF ">%25%34%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%36%31%25%33%41%25%32%30%25%33%31%25%33%32%25%32%30%25%33%37%25%33%30%25%33%30</div>[/HTML]
Offline
Offline
Tego Hyuuga się nie spodziewał. Został wyrzucony, w powietrzu jednak zdołał wykonać jeszcze obrót, dzięki czemu wylądował na nogach. Skierował wzrok w stronę Pitersa i zmrużył oczy. Powinien przestać się cackać z ludźmi. Zerwał się do biegu wciąż obserwując zarówno ruchy przeciwnika jak i ruchy jego chakry w ciele.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="ZaF ">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%31%32%20%32%30%30</div>[/HTML]
Offline
Offline
Genin biegnąc uznał, że czas zakończyć zmagania. Dobiegł do Pitersa i wyprowadził pierwszy atak. Prawy prosty w szczękę, to był jego atak. Spodziewał się bloku, i gdy takowy nastaje uderza drugą ręką, otwartą dłonią, w brzuch studenta. Trafienie powoduje uszkodzenie żołądka i okolicznych organów przez co zapewne Piters opluł się krwią.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="ZaF ">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%31%31%20%37%30%30%2F%31%30%20%37%30%30%20%77%20%72%61%7A%69%65%20%74%72%61%66%69%65%6E%69%61%2E</div>[/HTML]
Offline
Offline
Widząc swoją wygraną jak na dłoni Zafu opierał się pokusie dobicia przeciwnika. Prychnął jednak tylko krótko, odwrócił się na pięcie i ruszył w swoim kierunku. Zatrzymał się na chwilę w odległości około dwóch metrów i obrócił głowę przez ramię.
- Jeśli nie wykitujesz, trenuj ciężej. A potem mnie znajdź.
To powiedziawszy ponownie zwrócił głowę w swoim kierunku i odszedł.
Offline
Strony: 1
Wątek zamknięty