Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
| KONTAKT
|
Strony: 1
Wątek zamknięty
Terenem pojedynku będzie niecodzienna polana, znajdować się na niej będzie kilka krzewów, różnokolorowe grządki kwiatów, pojedyncze drzewa i strumyk rzeki przepływający mniej, więcej przez środek tego cudownego miejsca. Dodaj coś od siebie jeśli chcesz i śmiało zacznij.
Offline
Brak drzew.
-----------
Gaizo zatrzymuje się jakieś 8 metrów od swojego przeciwnika, patrzy na niego i nic nie rzecze.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Gaizo ">%25%35%32%25%36%46%25%36%32%25%36%39ę%25%32%30%25%36%42%25%37%35%25%36%43ę%25%32%30%25%36%46%25%36%42%25%36%31%25%32%30%25%34%34%25%36%31%25%36%39%25%37%33%25%36%31%25%36%45%25%32%30%25%37%34%25%36%46%25%32%30%25%36%44%25%36%35%3C%62%72%20%2F%3E%25%36%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%36%31%25%33%41%25%32%30%25%33%31%25%33%31%25%36%42</div>[/HTML]
Offline
Przed Gaizo stoi niskiego wzrostu młodziak, nosi ciemne ubrania, generalnie wygląda nieco dziwnie. Wykonuje co jakiś czas dziwne ruchy, przewraca oczyma w każdym możliwym kierunku a na jego pysku widnieje dziwno-cwany uśmieszek. Gdy genin zauważa nieznajomego, zawiesza na nim wzrok i przygląda się mu uważnie lekko drapiąc się prawą ręką po potylicy.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Divan ">%25%36%36%25%37%35%25%36%43%25%36%43%25%32%30%25%36%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%37%35%25%37%37</div>[/HTML]
Offline
-Oszczędzimy sobie gadki. Chce po prostu z tobą walczyć, zrobię to czy tego chcesz czy nie. Nazywam się natomiast Gaizo, pamiętaj kto cię pokonał.-Rzekł chłopak.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Gaizo ">%4F%6B%6F%20%7A%20%72ę%6B%69%20%77ę%64%72%75%6A%65%20%6E%61%20%70%6C%65%63%79%20%70%72%7A%65%63%69%77%6E%69%6B%61%2E<br />%43%68%61%6B%72%61%3A%20%31%30%2C%35%6B</div>[/HTML]
Offline
- Eh, he-he! - dzieciak zaśmiał się dość głośno i dziwnie, dobrał kunai w prawą dłoń i przybrał postawę bojową cały czas dokładnie obserwując przeciwnika.
Offline
Gdy tak sobie staliście zauważyłeś, że zza pleców genina leci ku górze jakiś mały, okrągły przedmiot. Zastyga na wysokości 6 metrów 2 metry przed Gaizo i stoi, wyglądało jak ludzkie oko.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Gaizo ">%25%34%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%36%31%25%33%41%25%32%30%25%33%31%25%33%30%25%36%42</div>[/HTML]
Offline
Divan nie zwrócił większej uwagi na owe oko znajdujące się ku górze i zaczął powolnymi krokami iść w kierunku przeciwnika, cały czas naturalnie go obserwując.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Divan ">%25%34%45%25%36%31%25%37%37%25%36%35%25%37%34%25%32%30%25%36%45%25%36%39%25%36%35%25%32%30%25%36%33%25%36%38%25%36%33%25%36%35%25%32%30%25%36%44%25%36%39%25%32%30%25%37%33%25%36%39ę%25%32%30%25%37%35%25%36%42%25%37%32%25%37%39%25%37%37%25%36%31ć%25%32%30%25%37%30%25%36%46%25%37%33%25%37%34%25%46%33%25%37%37%25%32%30%25%37%30%25%37%32%25%37%41%25%36%35%25%36%34%25%32%30%25%35%34%25%36%46%25%36%32ą%25%32%43%25%32%30%25%37%30%25%36%46%25%37%37%25%36%31%25%36%43%25%36%33%25%37%41ę%25%32%30%25%37%34%25%36%31%25%36%39%25%36%41%25%37%35%25%37%34%25%37%33%25%37%35%25%32%30%25%36%41%25%36%31%25%36%42%25%32%30%25%36%34%25%36%31%25%37%33%25%37%41%25%32%30%25%37%30%25%36%46%25%36%34%25%36%35%25%36%41ść%25%32%45</div>[/HTML]
Offline
Gaizo ruszył na swojego przeciwnika w pewnym momencie. Złożył podczas biegu jeden znak a z jego palców wyrosły pazury osiągające pół metra długości.
-I'm comiiinggg fooor youuu-Wykrzyknął chłopak, jego płaszcz zaczął fruwać na wietrze.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Gaizo ">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%37%2C%35%6B</div>[/HTML]
Offline
Chłopiec sięgnął po dwa shurikeny które od razu wyrzucił w stronę przeciwnika zachowując pomiędzy linią rzutu jednego a drugiego taki dystans by przeciwnik nie mógł tylko jednym ciosem odeprzeć oba przedmioty miotane. Genin miał zamiar sprowokować aby przeciwnik zrobił unik i tym samym chciał zyskać na czasie. Trzymając mocno kunai w prawej dłoni również zaczął szarżować w jego kierunku.
Offline
Gaizo ujrzał dwa rzuty, podniósł oburącz ręce i każdą z osobna odbił shurikeny. Nie wykonał on uniku, jedynie zatrzymał się gdy te leciały. Następnie znowu ruszył na swojego przeciwnika. Odległość 4m
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Gaizo ">%36%6B</div>[/HTML]
Offline
Gdy ten zatrzymał się Divan miał czas na mniej, więcej dostosowanie swojej szarży w taki sposób by przy "zderzeniu" obydwu geninów mógł wykonać skuteczne cięcie bronią i uskoczyć od ewentualnego ataku. Nie zatrzymując biegu gdy się zbliżył na dość wystarczającą odległość do przeciwnika lekko schylił się asekurując lewą ręką podłoże (w razie aby odepchnąć się i uskoczyć lub wykonać obrót z kopem, coś takiego jak gwiazda) wymierzył cięcie na wysokości klatki piersiowej przeciwnika czekając na rezultat cały czas patrzył się na ruch Gaizo.
Offline
Moje ręce + 0,5m > Twoje ręce xd Dlatego też mam większą szansę na cięcie, gdyż mam jakby dłuższą broń ;d
Więc przy odpowiedniej odległości Gaizo wykonuje cięcie z górnej strony na dół (pionowe) pazurami na klatce piersiowej przeciwnika.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Gaizo ">%36%2C%35%6B%20%4F%6B%6F%20%6E%61%20%67%F3%72%7A%65%20%7A%6E%69%6B%61%2E</div>[/HTML]
Offline
Wiedząc, że Gaizo może próbować kontrataku, genin postanowił opuścić kunai, który miał w ręce (tym samym nie wykonując cięcia) i oparł się prawą ręką również o podłoże i wybijając się (lekko wyskakując w kierunku przeciwnika) skierował obydwa kopniaki wprost na przedramiona przeciwnika aby odeprzeć jego atak.
Offline
Gaizo uchylił się wykorzystując rozpęd, zrobić wślizg. Gdy wylądował odepchnął się ręką od ziemi by za chwilę wstać na nogi, jego przeciwnik nie spodziewając się tego musiał się przewrócić. Gaizo dezaktywował technikę, uniósł płat ziemi 5x2 metry.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Gaizo ">Ch: 5,5 używam za płatem SznJ</div>[/HTML]
Offline
Divan nie spodziewając się tak czułej reakcji ze strony przeciwnika lekko się zadziwił gdy lądował bokiem na ziemi, mimo tego natychmiast wstał po lądowaniu i odpychając się rękoma od podłoża uskoczył w tył z ponad trzy metry, cały czas dokładnie obserwował przeciwnika. Gdy ten uniósł płat ziemi genin lekko się zadziwił.
- Ciekawy jesteś, he. - pisnął pod nosem cofając się jeszcze trochę do tyłu, bacznie zerkał na technikę, którą wykonuje Gaizo. *Doton, zapewne...* - pomyślał.
Offline
-Ciekawy, czy nas rozróżnisz.-Rzekł chłopak zza ściany.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Gaizo ">%55ż%79%74%65%20%53%68%6E%4A%20%70%6F%64%20%7A%69%65%6D%69ę%21%20%43%68%61%6B%72%61%3A%20%32%2C%35%6B</div>[/HTML]
Offline
Nie za bardzo rozumiem co Divan widzi, mógłbyś sprecyzować?
===
Chłopiec lekko się zniesmaczył, zerkał na to co się dzieje, był czujny, lekko się cofał, ponownie wyciągnął drugi kunai, który mocno zacisnął w prawej dłoni.
Offline
No ścianę. Ja cb też nie widzę.
----
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Gaizo ">%4C%65%63ę%20%64%6F%20%44%69%76%61%6E%61%20%77%63%69ą%67%6Eąć%20%67%6E%6F%6A%61</div>[/HTML]
Offline
- Come and get me! - krzyknął genin, przybrał obronną postawę przysłaniając się ręką z kunaiem w dłoni, nie tracił czujności.
Offline
Divan poczuł rękę na jego kostce, został wciągnięty w ziemi, nie mógł się ruszyć. Jego statystyki nie pozwalają też na to, by uniknąć próby złapania - Shinjuu zanshu no jutsu.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Gaizo ">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%32%2C%35%6B</div>[/HTML]
Offline
- Niech to szlag! - wrzasnął dzieciak czując, że jest wciągany pod ziemię. Zawiódł się lecz mimo tego i tak lekko się uśmiechnął. - Wy dotonowcy, cholera! - krzyknął dość wyraźnie, po chwili jednak się zaśmiał. - Brawo, wygrałeś, wygrałeś. - rzekł niemalże pod nosem, z lekka niechętnie. Liczył jedynie na to, że przeciwnik nie posunie się do czegoś więcej mając już go w swoich sidłach.
Dzięki za walkę.
Offline
Strony: 1
Wątek zamknięty