Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
KONTAKT
|
Strony: 1
Wątek zamknięty
Teren walki to polana otoczona lasem. Stoimy jakieś 10 metrów od siebie. - Witaj, gotowy na sparing? - Odezwał się złotowłosy nastolatek.
Offline
Offline
Infites ujrzał wytężony wzrok przeciwnika, co go niezwykle zaintrygowało. A więc dojutsu... Ciekawych rywali ostatnio spotyka. Ciało młodzieńca otoczyła niebieska, elektryczna aura. Jeśli to ma być pojedynek na taijutsu, to jak najbardziej mu to pasuje. Zdjął ciężarki na nogach, ugiął lekko nogi i obserwował rywala.
Szybkość: 40
Witalność: 35
Czakra: - 2000
Offline
Chłopak obserwował zmiany w chakrze przeciwnika. Powłoka, jaką uaktywnił nie była normalna. Będzie musiał mieć się na baczności.
Chcąc jednak czym prędzej zacząć pojedynek, niespodziewanie począł truchtać, chwilę później startując gwałtownie do przodu, w kierunku Initesa.
Ch: - 500
Offline
Infites wyszedł na przeciw swojemu rywalowi. Również rozpoczął bieg, gdy był blisko wyprowadził cios prawą pięścią w twarz rywala. Lewa ręka w pogotowiu na wypadek kontry.
Czakra: -500
Offline
Offline
Infites zablokował atak swoją lewą ręką, sam zaś prawą nogą wyprowadził kopnięcie z zamiarem podcięcia dolnych kończyn rywala.
Czakra: -500
Offline
Pho zrobił jednak coś niespodziewanego. Nim przeciwnik zdołał wykonać swój atak, on
czym prędzej ugiął ciało do tyłu, opierając dłonie na ziemi i unosząc gwałtownie drugą
kończynę do tyłu, którą próbował uderzyć chłopaka w podbródek...
Cała sytuacja doprowadziła do celu, w którym Penkos po wykonaniu czynności wykonał
salto do tyłu(odbił się rękami od ziemi), lądując jakieś dwa, trzy metry przed oponentem.
Ch: - 500
Offline
Infites nie przewidział takiej sytuacji i oberwał kopnięciem prosto w podbródek. Cofnął się po ataku kilka razy do tyłu wyraźnie zdezorientowany. (A więc to jest moc byakugana...) Pomyślał, uśmiechając się.
Wiadomość dodana po 03 min 07 s:
Ch: -500
Offline
Chłopak spojrzał na Genina. Wygląda na to, że cios na niewiele się zdał. Czyli powłoka miała jakieś
plusy obronne. Jedna z nurtujących go pytań znalazła zatem właśnie odpowiedź. Pora było zabrać się
za odkrywanie następnych sekretów.
- Dodamy troszkę agresji... heh... - Rzekł, niespodziewanie startując w kierunku rywala i odbijając
się od ziemi jakiś metr przed nim. Chłopak, w pewnym momencie dostrzegł, jak Pho wykonał kopniak,
którego szybkość zdecydowania różniła się od wszystkich innych ciosów.
- Konoha Senpuu! - Wykrzyczał w trakcie czynności.
Ch: - 500
Offline
Infites'a trochę zaskoczyła szybkość tego ataku, także wolał nie ryzykować. W momencie gdy przeciwnik był w powietrzu odskoczył do tyłu. Następnie chcąc wykorzystać ten fakt doskoczył do niego wyprowadzając cios lewą ręką w podbródek.
Czakra: -500
Offline
Z chwilą zatem, gdy oponent odskakiwał, Pho zaczynał już wycofywać nogę.
Nie mogąc jednak w pełni do tego doprowadzić, przygotował w pogotowiu swoje
ręce. Gdy zatem Genin wykonał cios, ten go sparował, lądując na prostych
nogach i czym prędzej robiąc odskok do tyłu, by uwolnić się ze ścisku.
Ch: - 500
Offline
Infites zatrzymał się w miejscu. To kopnięcie było naprawdę bardzo ciekawe. Młodzieniec ponownie ugiął się lekko na nogach, po czym wystartował w stronę swojego rywala. Wykorzystując swoją szybkość, wyprowadził serię szybkich uderzeń w okolicach klatki piersiowej.
Offline
Chłopak przyjął czym prędzej defensywną postawę, parując każdy nadchodzący cios.
Wyglądało to prawie, jak walka Nejiego i Hinaty.
Chcąc jednak czym prędzej uwolnić się z uścisku, z chwilą, gdy nadchodził jeszcze jeden
cios, Genin zbił niespodziewanie rękę rywala lekko na bok, ładując w drugiej dłoni
chakrę, którą chwilę później sprezentował mu na klatce piersiowej, odrzucając go do tyłu.
- Jyuuken! - Wykrzyczał w trakcie.
Ch: - 1500
Offline
I tym razem chłopak musiał wziąć podziw niesamowitej zręczności i szybkości białych oczu. Został odrzucony do tyłu dziwnym atakiem, charakterystycznym dla użytkowników byakugana. Został odrzucony do tyłu, choć pewnie nie otrzymał zbyt dużych obrażeń przez swoją umiejętność.
Czakra: -500
Offline
Powłoka skutecznie zdołała zatrzymać większość obrażeń, jednak Genin i tak wydał się
coś odczuć. W końcu Byakuganowcy są od tego, by tłamsić chakrowe pola. I tak. Poznając
już większość sekretów Geninowej techniki, Pho niespodziewanie dezaktywował swoje dojutsu, patrząc na rywala.
- Dobra... Na dziś koniec, dzięki... - Rzekł, wyciągając do niego dłoń na znak pojednania.
Ch: - 500(dezaktywacja)
Offline
- Dzięki za walkę. Byłeś naprawdę bardzo wymagającym przeciwnikiem. - Uśmiechnął się, przyjmując dłoń. Chwilę przed tym jego niebieska, elektryczna powłoka znikła. Odszedł po tym z pola walki.
Czakra: -500 i dezaktywacja
Offline
Strony: 1
Wątek zamknięty