Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
KONTAKT
|
Strony: 1
Wątek zamknięty
24h
Terenem walki będzie standardowa polanka, na której nic ciekawego nie zobaczy. Obaj przeciwnicy oddaleni są od siebie na odległość 10m.
Pierwszy na polu bitwy pojawia się Pho, ubrany w standardowe ciuszki, przykryte ostatecznie białym płaszczem, na którego plecach wygrawerowany jest dość duży symbol klanu Hyuuga. Chłopak, widząc swojego oponenta, natychmiast zsunął swój kaptur z głowy i uśmiechając się szeroko, rzekł głośno, machając spod rękawa.
- Kyo, witaj! -
Offline
Offline
Offline
Offline
Offline
Kyo tym razem ruszył do ataku jako pierwszy. Biegł, cofając obie ręce do tyłu, niczym typowy ninja.
Kiedy dobiegł do przeciwnika, zaatakował szybkim uderzeniem pięścią w twarz.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Kyoraku ">%25%33%31%25%33%35%25%32%43%25%33%35%25%33%30%25%33%30</div>[/HTML]
Offline
Offline
Kyo zbił nogę Phoenixa wolną ręką i obrócił się wzdłuż niej o 180 stopni. W efekcie znalazł się tuż przy drugiej nodze przeciwnika, którą umiejętnie podciął.
Pho powinien stracić równowagę i upaść na tyłek.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Kyoraku ">%25%33%31%25%33%35%25%36%42</div>[/HTML]
Offline
Chłopak jednak gwałtownie wychylił swoje cielsko do tyłu, opierając dłonie na ziemi
i wykonując pojedyncze salto, po którym bezpiecznie wylądował, zachowując
te kilka metrów odstępu.
- A ty, ty! - Odparł, śmiejąc w najlepsze i ruszając na przeciwnika.
Ku jego ogólnemu zaskoczeniu, choć może i nie, Pho na nowo szykował się do kopnięcia, lecz
tym razem wykonał go nieco inaczej. Ten kop był szybszy i nie należał do stylów klanu Hyuuga.
- Konoha Senpuu! - Wydarł się głośno, celując w klatkę piersiową Kyo.
Ch: - 500
Offline
Kyoraku
odskoczył
w
tył
,
wykonując
sprawne
salto.
Dzięki
temu
uniknął
ataku,
którego
prawdopodobnie
nie
byłby
w
stanie
zablokować.
Czekał
uważnie
na
to,
co
zrobi
przeciwnik.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Kyoraku ">%31%34%2C%35%6B</div>[/HTML]
Offline
Skoro
przeciwnik
uniknął
ataku
,
to
Pho
oczywiście
najnormalniej
w
świecie
wylądował
.
Obserwując
przez
chwilę
,
co
szykuje
oponent
,
gdy
zauważył
,
że
na
nic
ciekawego
się
nie
zapowiada
,
ruszył
na
nowo
,
docierając
do
niego
i
wykonując
szybkie
pchnięcie
otwartą
dłonią
,
w
kierunku
jego
twarzy
.
Ch: - 500
Offline
Offline
Chłopak nie przestawał nacierać, ewidentnie nakręcony tym, że walka nabiera takiego rozpędu.
Spróbował przejąć inicjatywę, w pewnym momencie wycofując dłoń nieco do tyłu i ładując w niej chakrę.
Kyo doskonale wiedział, co za chwilę na niego ruszy. Co, jak co, ale on znał tą technikę najlepiej.
- Podkręćmy tempo! Jyuuken! - Rzekł, pakując cios w kierunku klatki piersiowej przeciwnika.
Ch: - 1500
Offline
OST.
Kyoraku natychmiast zauważył zmianę w chakrze przeciwnika. Jego dłonie również stały się groźniejsze. On także aktywował Jyuken.
Nie atakował nim jednak Pho, nie bezpośrednio. Kontynuował przybraną taktykę, uderzając swoimi dłońmi w jego. Chakra z ich rąk była tak silna, że stała się wręcz materialna. Aura unosiła się w powietrzu i wybuchała z każdym kolejnym uderzeniem.
- Jyuken! - krzyknął Kyo.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Kyoraku ">%25%33%31%25%33%31%25%32%43%25%33%35%25%36%42</div>[/HTML]
Offline
Ilość chakry, jaką generowali obaj przeciwnicy sączyła się strumieniami. Każde uderzenie, każdy sparowany cios dawał o sobie znać.
Gdyby ktoś nagle zdecydował się wtrącić między nich, próbować przyjąć na siebie obie te techniki, z pewnością skończyłoby się to źle.
Pho, który wiedział doskonale, na jakie poświęcenia są w stanie przejść członkowie jego klanu, rozumiał, że nie może przestać atakować.
Chwila nieuwagi i może się skończyć tragicznie. Kontynuował zatem natarcie, generując jeszcze więcej chakry i ponownie celując w najbardziej odkryte miejsca gardy przeciwnika.(jeśli takie są heh.)
Ch: - 1500
Offline
Offline
Offline
Offline
Strony: 1
Wątek zamknięty