Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
KONTAKT
|
Strony: 1
Wątek zamknięty
Osamu przechadzał się późną nocą ulicami Yorugakure no Sato. Rzadko kiedy można dostrzec żywą duszę, a jeżeli już to byli to złoczyńcy chowający się w bocznych alejkach. Niestety przestępczość dosięgnęła nawet tak szlachetnej wioski. Genin właściwie dziwił się, dlaczego nikt go jeszcze nie zaczepił. Była to zwykła ciekawość, nie czuł strachu, bo wiedział, że zdołałby się obronić.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Osamu ">%25%34%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%36%31%25%33%41%25%32%30%25%33%31%25%33%32%25%32%37%25%33%30%25%33%30%25%33%30</div>[/HTML]
Offline
Po pięciu minutach drogi Osamu dotarł na sporej wielkości okrągły plac targowy.Mimo, ze był całkiem duży, Osamu stwierdził, że jego promień wynosi ok 15 metrów, nie zdołał na nim nikogo zobaczyć, chyba z uwagi na późną porę... a może to z powodu drastycznego wzrostu napadów w tej właśnie dzielnicy.
Dopiero po chwili młodzieniec dostrzegł postać w stojącą przy jednym ze straganów.Była ubrana w ciemny płaszcz po szyję, czekała na kogoś... albo na coś.
Offline
Osamu nudził się, potrzebował rozrywki, z tego właśnie powodu postanowił pochodzić sobie po wiosce późną nocą. Chciał, żeby ktoś go napadł. Dość ironiczne jak na wątłego jedenastolatka, prawda? Ale jednak tak było. Jednocześnie wypleniał zło i zabawiał się. Dwie pieczenie na jednym ogniu. Jednakże nie chciał już dłużej czekać. Zbliżył się do postaci w płaszczu na dziesięć metrów i zagadnął.
- Hej, ty, co robisz?
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Osamu ">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%31%32%27%30%30%30</div>[/HTML]
Offline
Nieznajomy spojrzał na młodego jeszcze chłopaka przeszywającym wzrokiem, mimo, że doprawdy był od odważny jak na swój wiek, poczuł skurcz żołądka, widok pustych, nienawistnych oczu przeszyl go na wskroś.
-Czekam....-Odpowiedzial chłodno nieznajomy ochrypłym głosem
Offline
- Na kogo, na co? - zapytał Osamu, starając się zamarkować strach, jaki ogarnął go po nienawistnym spojrzeniu nieznajomego. Mięśnie miał napięte, był gotów zareagować na jakiś gwałtowny ruch bądź atak. Uważał też, by nie zostać zaskoczonym z tyłu lub z boku.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Osamu ">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%31%32%27%30%30%30</div>[/HTML]
Offline
Nieznajomy stanął przodem do chłopaka, uśmiechnął się i odpowiedział:
-Na ludzi z pełnym portfelem...na ludzi takich jak Ty-Zaraz po tych słowach zaczął składać pieczęcie, uginajac lekko kolana.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Gugar ">%25%35%30%25%36%39%25%36%35%25%36%33%25%37%41ę%25%36%33%25%36%39%25%36%35%25%32%30%25%36%34%25%36%46%25%32%30%25%36%34%25%36%46%25%37%34%25%36%46%25%36%45%25%36%31</div>[/HTML]
Offline
- Jeśli tego chcesz. - Osamu wzruszył ramionami i sam złożył szybką sekwencję znaków, a po chwili jego równie puste oczy nieco się zmieniły, a wokół nich na twarz wystąpiły żyły. Obserwował uważnie przeciwnika, gotów do jakiegoś uniku bądź bloku.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Osamu ">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%31%31%27%30%30%30<br />%41%6B%74%79%77%61%63%6A%61%20%42%79%61%6B%75%67%61%6E%61%2E</div>[/HTML]
Offline
Zaraz po słowach chłopaka pod jego stpoami pojawiła się rzeka błota i porwała go wbijając w najbliższy stragan z owocami.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Gugar ">%63%68%61%6B%72%61%20%31%35%6B</div>[/HTML]
Offline
Osamu miał wystarczająco dużo czasu na reakcję, gdy rzeka błota powoli leciała w jego stronę spod nóg przeciwnika. Zerwał szybkim biegiem na lewo, składając znaki. Przy tym zaczął obiegać Gugara, utrzymując ciągle ten sam dystans.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Osamu ">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%31%30%27%35%30%30<br />%55%74%72%7A%79%6D%61%6E%69%65%20%42%79%61%6B%75%67%61%6E%61%2E%20%5A%6E%61%6B%69%20%64%6F%20%52%61%69%73%6F%20%47%65%6B%69%73%68%69%6E%2E</div>[/HTML]
Offline
Gugar cały czas starał się stać przodem do przeciwnika, uważnie na niego patrząc.Na leggo ugiętych nogach zaczął składać pieczęcie
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Gugar ">%50%69%65%63%7Aą%74%6B%69%20%64%6F%20%73%75%69%74%6F%6E%61</div>[/HTML]
Offline
Nagle, w trakcie biegu, z ciała Osamu wyleciał na przeciwnika elektryczny dysk, mknący z dość dużą prędkością w stronę klatki piersiowej. Genin nagle skręcił i ruszył sprintem za nimi, prosto na Gugara.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Osamu ">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%39%27%35%30%30<br />%55%74%72%7A%79%6D%61%6E%69%65%20%42%79%61%6B%75%67%61%6E%61%2E%20%52%61%69%73%6F%20%47%65%6B%69%73%68%69%6E%20%78%31%2E</div>[/HTML]
Offline
Gugar odskoczył kilkukrotnie w prawo unikając dysku, odległość między rywalami umożliwiła mu to spora odległość, oraz fakt, że dysk był pojedyńczy.
Ciągne mozolnie składał pieczęcie, na lekko ugiętych nogach..
Offline
Osamu, gdy znalazł się na odległości około pięciu metrów od Gugara ponownie zaczął go obiegać, obserwując uważnie. Jednocześnie miał złożony znak.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Osamu ">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%39%27%30%30%30<br />%5A%6E%61%6B%20%64%6F%20%54%73%75%6D%65%20%53%6F%75%73%68%69%20%6E%6F%20%4A%75%74%73%75%2E</div>[/HTML]
Offline
Gdy Osamu znalazł się w odleglości 6m od Gugara ten wypluł w stronę przeciwnika sporą falę wody osłabiając i odpychając przeciwnika w tył.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Gugar ">%25%36%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%36%31%25%32%30%25%33%31%25%33%32%25%36%42</div>[/HTML]
Offline
Osamu momentalnie odskoczył w prawo i gdy jeszcze pole widzenia Gugara było osłabione przez wodę, podbiegł błyskawicznie na odległość około trzech metrów, wyskoczył, obrócił się w powietrzu i z okrzykiem "Konoha Senpū" wymierzył kopnięcie w twarz. Ciało miał tak ustawione, by ewentualnie zablokować kontrę lub spaść na ziemię bezpiecznie.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Osamu ">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%38%27%35%30%30<br />%4B%6F%6E%6F%68%61%20%53%65%6E%70ū%2E</div>[/HTML]
Offline
Niestety, fala ta również rozlewa się po bokach, a nawet lekko za używającym jej.Mimo próby odskoku trafia Cię fala a Ty zostajesz odepchnięty w tył na kilka metrów i upadasz boleśnie na bruk.Ja na ugiętch nogach bacznie obserwuję Twoje ruchy z rękami wyciągniętymi na wysokości mostka.
Offline
Osamu podniósł się z twardego bruku, boleśnie poobijany.
- Cholera, jeszcze kiedyś cię dorwę - powiedział, odwracając się i koślawo biegnąc w sobie tylko znaną stronę. Byakugan zniknął z jego oczu.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Osamu ">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%38%27%35%30%30</div>[/HTML]
Offline
Strony: 1
Wątek zamknięty