Naruto PBF

Avarice

Dołączył: 01-04-2016

Liczba postów: 1,283

Gadu Gadu: 49502673

[Nauka Techniki] Avarice

Kontrola Chakry

Take więc nadszedł i ten moment Avarice musiał opanować najbardziej podstawową rzecz w świecie shinobi, którą to każdy shinobi musiał umieć bez wyjątków. Kontrolę chakry, niestety miał nauczyć się dopiero podstaw woda była jak na razie po za jego zasięgiem. Kontrola chakry którą miał opanować pozwala na poruszanie się po pionowym powierzchniach, a nawet i po suficie jeśli lokacja w której sie znajduję na to pozwoli. Wreszcie nauczy się poruszać niczym prawdziwy shinobi, po drzewach dachach i tym podobnych, a nie przedzierać się po zatłoczonych ulicach tracąc czas. Nie tracąc czasu Ava wybrał się po za wioske w celu znalezienia odpowiedniego drzewa, a także i odnalezienia odpowiedniego zacisza w którym mógły na spokojnie skupić sie na treningu nie tracąc czasu na rozmowę z kimś czy też rozproszenie czymkolwiek. Jedyne czego potrzebował to wskazówki o które poprosił przed wyprawą jednego z Jouninów którego spotkał w wiosce. Wiedza którą mu przekazał wydała się wystarczająca, a za najważniejszą wskazówkę uznał słowa:
- Nie poddawaj się, po wielu próbach w końcu ci się uda - i tak pocieszony na duchu postanowił potrenować. 15 minut drogi od wioski zatrzymał się.
Wyglądało na to, że odnalazł właściwe na siebie miejsce które to mógłby wykorzystać w przyszłości. Obok znajdowało się niewielkie jeziori i wyglądało na to że są to wody geotermalne dzięki czemu gdy będzie gotów umożliwi mu to powrót dokładnie w to miejsce w celu nauki chodzenia po wodzie niczym "Jezus", którego rzecz jasna nie znał ani o nim nie słyszał po prostu jest to moje luźne porównanie. Ava przeszedł wreszcie do treningu przesłał chakre do stóp i raz po raz bez chwili wytchnienia próbował wbiec na drzewo początkowo jego stopy w najmniejszym stopniu nie chcialy trzymać się drzewa i nie był w stanie wbiec ani trochę. Najzwyczajniej w świecie się odbijał i jego wysiłki pełzły na niczym. Wola Avy była jednak niezłomna, nie poddawał się i powtarzał w głowie slowa, ktore to powiedzial mu Jounin w wiosce "nie poddawaj się" natchnęły one młodego genina do dalszych prób i ciężkiego wysiłku w celu osiągnięcia zamierzonego celu. Miał on zamiar zostać wspaniałym shinobi i to byl jeden z malych krokow wlasnie w tym kierunku. Minęły dobre dwie godziny i wreszcie coś zaczęło się udawać. Stopy zaczynały trzymać się drzewa nie potrafił on jednak wbiec na odpowiednia wysokość. Udawało mu się zrobić ledwo 2m. Sztuka okazywała mu się trudniejsza niż podejrzewał grawitacje niemiłosiernie starała się ściągnąć go prosto w dól i spadal raz za razem. Największym problemem o dziwo okazał się ból ciala spowodowany licznymi upadkami i Avarice musial w koncu odpuscic robiac sobie godzinna przerwe podczas ktorej posmarowal siniaki odpowiednia mascia lagodzaca bol. Nastepnie mogl powrocic do treningu. Walczyl o kazdy centymetr i po 6h wysilku wreszcie udalo mu sie dostac na sam szczyt drzewa. Niestety teraz przyszla pora na trudniejsza czesc treningu ktora bylo utrzymanie się do gory nogami. Ava wiedzial ze upadek z tej wysokosci oznacza nieuchronne zlamanie karku to tez wybral jak najnizsza galaz znajdujaca się zaledwie 2m nad ziemią, tak że gdyby mial nieco dluzsze wlosy stykaly by się one z ziemią. Opanowanie tej trudnejszej sztuki zajelo mu 3h. Główną trudność stanowilo zaburzenie błotnnika ale ciezki trening pozwolil mu go opanowac.

---