Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
KONTAKT
|
Strony: 1
Wątek zamknięty
Offline
Nie była to obecność kogoś innego, bo Blazze leżał tak sobie przez dłuższy czas i nikt się nie zjawił. Dopiero po jakiejś godzinie poczuł lekki ból w boku, a po chwili usłyszał odgłos upadku. Osamu wstał i otrzepał się z brudu po potknięciu się o nieznajomego.
- Co ty tu robisz? To moja miejscówka, dawaj na solo - rzucił zdenerwowany student w stronę Blazze'a.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Osamu -Blazze">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%31%30%27%30%30%30</div>[/HTML]
Offline
- Elo cfelo kurde dziwna kolesiówo, przyleciałeś tu czy jak? Nie mam ochoty na solówę, ale jak chcesz może mi przynieść coś do jedzenia - Blazze zaproponował chłopakowi nie ruszając się z miejsca, jednak na twarzy przybrał wyraz niezadowolenia z tego, że ktoś mu przeszkadza kiedy ten prawie już osiągnął ubłagany sen.
Offline
- Nie ma tak, nie odpuszczę ci, to ja jestem królem tej dzielni! - wydarł się jedenastolatek i Blazze dostał buta na ryj. - Mwhahaha, wygrałem! - Uniósł zwycięsko rękę, patrząc z pogardą na "przeciwnika".
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Osamu -Blazze">%25%34%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%36%31%25%33%41%25%32%30%25%33%31%25%33%30%25%32%37%25%33%30%25%33%30%25%33%30</div>[/HTML]
Offline
Offline
- Mogę cię nakarmić... bólem - powiedział Osamu ze złowrogim, dramatycznym błyskiem w oczach, odskakując jednocześnie kilka razy w tył. Teraz dzieliła ich odległość około dziesięciu metrów. Bez dłuższego gdybania zaczął składać znaki.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Osamu -Blazze">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%31%30%27%30%30%30<br />%5A%6E%61%6B%69%20%64%6F%20%52%61%69%73%6F%20%47%65%6B%69%73%68%69%6E%2E</div>[/HTML]
Offline
Widząc, że gówniarz pozwala sobie na zbyt wiele Blazze klasnął sobie w ręce i paczył co może odpapieżać ten typeczek malutki słabiutki itd. he
Sam ustawił się w jako takiej pozycji gotowy robić uskoki czy tam inne duperele
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Blazze ">%25%32%30%25%37%34%25%36%35%25%36%45%25%32%30%25%36%42%25%36%43%25%36%31%25%37%33%25%36%42%25%32%30%25%36%33%25%36%46%25%32%30%25%36%37%25%36%46%25%32%30%25%36%33%25%37%41%25%36%35%25%36%32%25%36%31%25%32%30%25%36%34%25%36%46%25%32%30%25%37%34%25%36%35%25%36%37%25%36%46%25%32%30%25%36%36%25%37%35%25%37%34%25%36%46%25%36%45%25%36%39%25%36%42%25%36%31%25%32%30</div>[/HTML]
Offline
Osamu ruszył w bok i zaczął zataczać szeroki łuk wokół Blazze'a. W pewnym momencie w jego stronę poleciał mknący z dość dużą szybkością elektryczny dysk. Student tuż po jego wystrzeleniu wsadził dłoń do kabury, by po chwili wyciągnąć z niej kunai.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Osamu -Blazze">%25%34%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%36%31%25%33%41%25%32%30%25%33%39%25%32%37%25%33%35%25%33%30%25%33%30%3C%62%72%20%2F%3E%25%35%32%25%36%31%25%36%39%25%37%33%25%36%46%25%32%30%25%34%37%25%36%35%25%36%42%25%36%39%25%37%33%25%36%38%25%36%39%25%36%45</div>[/HTML]
Offline
Offline
Osamu został prawdopodobnie odrzucony na kilka metrów, jednak zdołał utrzymać równowagę i obyło się bez większych uszkodzeń.
- Nie wiesz jak nazywa się król dzielni? Wkurzyłeś mnie podwójnie! - zawołał student i ponownie zaczął obiegać przeciwnika, utrzymując odległość piętnastu metrów i czekając na jakikolwiek ruch z jego strony.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Osamu -Blazze">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%39%27%35%30%30</div>[/HTML]
Offline
- Kurde no dobra to ja też ci nie powiem ok - Blazze jednak zastanawiał się kim może być "król dzielni" . Zdziwił się jednak że dzieciak biega sobie w kółko. Nie miał pojęcia co ma teraz zrobić, być może będzie już tak biegał cały czas, co pozwoli Blazze'owi udać się wreszcie na spoczynek. Chociaż z drugiej strony dźwięk butów będzie mu przeszkadzał.
Tak sobie stał rozważając :v
Offline
Gdy Blazze tak rozważał i był rozproszony, Osamu cisnął w niego trzymanym w dłoni kunai, celując na wysokość splotu słonecznego. Po tym kontynuował bieganie w kółko, tym razem jednak w drugą stronę, żeby nie zakręciło mu się w głowie.
- Ha, widzisz, tak się mnie boisz, że nawet nic nie możesz zrobić - mówił triumfalnie w trakcie poruszania się.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Osamu -Blazze">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%39%27%35%30%30</div>[/HTML]
Offline
*chyba pójdę do sklepu*
Blazze ruszył już chcąc zeskoczyć z domu kiedy usłyszał dźwięk przelatującej za nim broni. Po tym spojrzał sobie z powrotem na dzieciaka aka "króla dzielni" i przypomniał, że chyba walczą czy coś. Jednak widząc że ten dalej biega, po prostu czekał.
*Może się zmęczy i sobie pójdzie*
Offline
Gdy Blazze był jeszcze do niego odwrócony tyłem, Osamu postanowił wykorzystać sytuację i ruszył w jego stronę sprintem. Szybko pokonał dzielący ich dystans i będąc jakieś trzy metry przed przeciwnikiem wyskoczył mocno w górę i z okrzykiem "Konoha Senpū" wymierzył kopnięcie w jego głowę.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Osamu -Blazze">%25%34%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%36%31%25%33%41%25%32%30%25%33%39%25%32%37%25%33%35%25%33%30%25%33%30%3C%62%72%20%2F%3E%25%34%42%25%36%46%25%36%45%25%36%46%25%36%38%25%36%31%25%32%30%25%35%33%25%36%35%25%36%45%25%37%30ū</div>[/HTML]
Offline
Blazze jednak zdążył się odwrócić zanim ten dobiegł, co sprawiło że kopniak nie był dla niego zaskoczeniem. Genin wyjął swoje tanto i nim kop do niego dotarł ciął młodzieńca po nodze jednocześnie odskakują sobie w bok. Po tym schował swoją broń z powrotem za pas i zmierzył uważnie dzieciaka wzrokiem
Offline
Osamu nieznacznie zmienił trajektorię lotu nogi, przez co tanto przecięło tylko kawałek jego ubrania. Wylądował na ziemi prawie na czworaka i nie wstając w celu zaskoczenia przeciwnika doskoczył do niego w takiej pozycji i spróbował podciąć, jednocześnie będąc gotowym do uniknięcia ostrza.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Osamu -Blazze">%25%34%33%25%36%38%25%36%31%25%36%42%25%37%32%25%36%31%25%33%41%25%32%30%25%33%39%25%32%37%25%33%35%25%33%30%25%33%30</div>[/HTML]
Offline
Offline
Osamu przez chwilę nie wiedział co zrobić, stał i wpatrywał się w pustkę powstałą po odejściu przyjaciela, ale w końcu wzruszył ramionami i położył się na dachu po to, by po chwili zasnąć.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Osamu -Blazze">%43%68%61%6B%72%61%3A%20%39%27%35%30%30</div>[/HTML]
Offline
Offline
Strony: 1
Wątek zamknięty