[I Egzamin na Chunina] Drużyna IV: Blazze, Mellion, Gaizo

Rinkiari · 06-05-2016 20:15:41

I nadszedł wreszcie wyczekiwany dzień rozpoczęcia Egzaminu. Wszyscy przyjezdni byli zaskoczeni jak szybko minął im okres przygotowań oraz zabawy umilający oczekiwanie. Tego dnia nikt nie mógł spać spokojnie w końcu nie codziennie spotyka się wydarzenia tego formatu. Największym zaskoczeniem jest podpisywany co roku na ten czas rozejm pomiędzy wioskami. Jednakże dzięki wieloletniej tradycji ludzie zapominają na ten czas o dzielących ich barierach a jedynie łączą się w zabawie.
Młodzi Genini biorący udział w Egzaminie nie mogli dziś zmrużyć oka choć na chwilę, ponieważ całą noc rozmyślali o rzeczach, które mogą spotkać na wyspie. Zastanawiali się również czy na pewno są już gotowi aby podjąć się tego jakże wielkiego wyzwania.

10:25 - Port wschodni

Wszyscy Genin zebrali się już w porcie w którym przycumowane było 5 Galeonów. Wszystkie były wielkie i bogato zdobione, na pokładzie każdego z nich dostrzec można było zarysy pojedynczej postaci.
-WITAJCIE DZIELNI ŚMIAŁKOWIE! DNIA DZISIEJSZEGO ROZPOCZNIE SIĘ WASZ EGZAMIN UKAZUJĄCY WASZĄ DOJRZAŁOŚĆ ORAZ POTĘGĘ BOJOWĄ. TEN KOMU UDA SIĘ PRZEJŚĆ ÓW EGZAMIN DOŁĄCZY DO GRONA ZASZCZYTNYCH CHUNINÓW OBU WIOSEK. PAMIĘTAJCIE JEDNAK, ŻE JEST TO OSTATNI MOMENT KIEDY MOŻECIE JESZCZE ZREZYGNOWAĆ... DOBRA OD TERAZ JUŻ NIE MOŻECIE.- wykrzyczał członek starszyzny Yorugakure.
-TERAZ POKRÓTCE OMÓWIĘ PODSTAWOWE ZASADY EGZAMINU. KAŻDA DRUŻYNA ZOSTANIE PRZETRANSPORTOWANA NA WYSPĘ JEDNYM Z TYCH WIELKICH GALEONÓW. NA POKŁADZIE KAŻDA DRUŻYNA SPOŻYJE WYKWINTNY OBIAD, KTÓRY MA WYSTARCZYĆ WAM DO KOŃCA EGZAMINU. HEHEHE... NA OKRĘTACH OPIEKOWAĆ SIĘ WAMI BĘDĄ ZASŁUŻENI JOUNINI Z KAŻDEJ Z WIOSEK, MOŻECIE IM PODCZAS PODRÓŻY ZADAWAĆ PYTANIA KTÓRE POMOGĄ WAM PRZEŻYĆ POBYT NA WYSPIE.- powiedział swoim donośnym głosem po czym wypił łyka wody
-GDY DOTRZECIE JUŻ NA WYSPĘ KAŻDY UCZESTNIK OTRZYMA PRZYBORNIK SURWIWALOWY, KTÓRY WSPOMOŻE LEKKO WALKĘ O ŻYCIE. TAM RÓWNIEŻ OTRZYMACIE DALSZE INSTRUKCJE OD SWOICH OPIEKUNÓW. NA TEMAT EGZAMINU TO JUŻ WSZYSTKO WIĘC NIE POZOSTAŁO MI JUŻ CHYBA NIC INNEGO JAK ŻYCZ...- powiedział gdy wypowiedź przerwała mu salwa oznaczająca rozpoczęcie Egzaminu
-ZAPRASZAM WIĘC UCZESTNIKÓW NA ODPOWIEDNIE GALEONY. SĄ ONE UPORZĄDKOWANE NUMERAMI DRUŻYN.- orzekł po czym zszedł ze sceny powolnym krokiem.
Po swojej lewej stronie widzieliście drużynę trzecią oraz tłum skandujący imiona swoich faworytów. Jednakże po prawej widzieliście uczestników innych drużyn.

Kolejność:
Blazze
Mellion
Gaizo
Ja

Blazze · 09-05-2016 13:54:53

Blazze był niezwykle niepocieszony tym, że musiał wyrwać się ze swojego pustelniczego i spokojnego życia na jakieś wygłupy. No ale skoro to możliwość na awans, to chyba głupotą było by nie spróbować. Wprawdzie niczego to nie daje, ale nie zaszkodzi również posiadanie wyższej rangi więc czemu nie.
Chłopak z swoim lodowym pupilkiem na ramieniu stał cicho wśród swoich kompanów z drużyny. Znał obydwu - zdarzało im się walczyć z raz czy dwa, dzięki temu wiedział też że lepiej jest mieć ich po swojej stronie, jednak nie wolno zapominać o całej reszcie. Jest tu cały tabun geninów z ogromnym potencjałem, a pomimo ich siły nie są tutaj chyba faworytami... No właśnie, numer 4... Najgorsza pozycja jaką można dostać, tak blisko podium, a jednak tak daleko. Ale to tylko początek drogi do większego celu, miał nadzieję iż uda im się osiągnąć inną pozycję.
- No to idziemy... - powiedział tylko do swojego lodowego towarzysza na ramieniu, lecz ten siłą rzeczy mu nie odpowiedział
Tak zaczyna się wielka podróż :v

Mellion · 09-05-2016 21:32:52

Mellion - shinobi z Asagakure no Sato, cieszący się z życia młodzieniec, który chętnie modejmował wszystkie wyzwania, od kilku dni był przybity i jakby nieobecny. W normalnych okolicznościach zapewne cieszyłby się na rozpoczęcie egzaminu, gdyż była to doskonała okazja, aby pokazać swoje umiejętności i zyskać przychylność Ryu, którego darzył podziwem i wielkim szacunkiem, jednak dzisiejszy dzień był inny od pozostałych. Zimny wiatr, który był nieodłącznym elementem klimatu przeszywał jego ciało przenikając do duszy, którą zdawał się po kawałku wyrywać. Teoretycznie nic się w życiu genina nie zmieniło więc nie był w stanie stwierdzić skąd ta sytuacja, zdawał sobie również sprawę, że swoją postawą może zawieść wiele osób. Postanowił więc chociaż na czas egzaminu przywdziać "maskę", przypominającą jego codzienną twarz, lecz nie zawsze da się ukryć wszystkie emocje, lecz miał nadzieję, że nie zaburzy to współpracy z jego towarzyszami. Powinien postarać się nie tylko dla siebie, lecz także dla tej dwójki, aby nie mieni powodu, aby go zasztyletować, którejś nocy w wiosce. Musiał również przeżyć egzamin, aby móc wziąć udział w innych wyprawach. Był młody więc teoretycznie przed nim było jeszcze wiele niespodzianek i tajemnic, które powinien odkryć i rozwiązać. Miał nadzieję, że powróci mu chęć do działania, lecz nawet jeśli teraz jej nie posiada to głód i pragnienie zmuszą go do tego. Przyjął ekwipunek od prowadzących egzamin (o ile już go rozdawali) i ponownie przybliżył się do Gaizo i Blazza. Starał się, aby na jego twarzy nie było widać żadnych emocji, a ewentualne zmiany jego towarzysze mogli pewnie zrzucić na stres przed wielką próbą. Był gotów do wyruszenia w drogę i tylko spojrzał na Gaizo, aby móc podążać jego śladem, gdyż piaskowy chłopiec już udowodnił, że porusza się szybciej od niego.

Gaizo · 10-05-2016 11:33:46

Gaizo przybył we wskazane miejsce w masce (takiej) między innymi dla tego, aby nikt nie mógł określić z jakim przeciwnikiem ma do czynienia. Lista geninów zapisujących się na egzamin nie była ogłaszana, więc nikt nie wiedział z kim przyjdzie mu się zmierzyć. Dlatego Gaizo powinien zyskać odpowiednie zaskoczenie w walkach skoro nikt nie będzie mógł sobie podpowiedzieć "uważaj na niego bo on ma...". Jego zwykły płaszcz również uległ zmianie, ten obecny był ciemno bordowy i uszczępiony na dole. Rozejrzał się po placu i ujrzał kilka znajomych twarzy o których wiedział to i owo, jednak całe mnóstwo nowych. Podszedł do swojej drużyny i się z nimi przywitał kiwnięciem głowy. Ucieszył się, że jego dobry znajomy Mellion wpadł na podobny pomysł, wyróżniali się na pewno na całym placu gdyż jak widział tylko oni mieli maski. *Tajemnicza drużyna* pomyślał Gaizo i uśmiechnął się, cieszył się, że cała jego drużyna stanowi zamaskowany team, a nawet Blazze nie dał dupy co niezwykle zapewne ucieszyło obu geninów. Co prawda nadal ktoś tu pozostawał wypierdkiem mamuta z Yorugakure no Sato, jednak obecnie wszyscy stanowili drużynę i trzeba było przejść przez nią razem. Trochę żal zrobiło mu się Yorugałgana bo był sam w drużynie dwójki dobrze znanych sobie znajomych. Odebrał ekwipunek od tymczasowego senseia (jeśli rozdają) i poprawił swój wachlarz na plecach. Normalnie znajdowała by się tam gurda, jednak piach zastępuje mu piaskowa technika deszczu a wachlarz wziął do typowo offensywnych manewrów na odległość. Był gotowy...

Rinkiari · 10-05-2016 23:52:25

Gdy trójka Geninów wysłuchała co ma do powiedzenia prowadzący ruszyli w kierunku Galeona. Skandujący tłum dookoła zupełnie im nie przeszkadzał, gdyż myśleli oni tylko o jednym... Gdy tak zbliżali się do statku ten stawał się coraz większy i większy. Młodzi Genini byli wielce zdziwieni wielkością Galeonu, wcześniej widywali go jedynie stoją pośród skandującego tłumu. Statki te były niezwykłe ponieważ w ogóle nie posiadały załogi, jedyną osobą znajdującą się na pokładzie był czekający na wasze przybycie opiekun.
Zbliżając się tak do statku coraz lepiej mogliście rozpoznać wygląd osoby stojącej na rufie i spoglądającej w waszą stronę. Był to Jounin z Yorugakure, miał on około 23 lat. Odziany była w biały płaszcz, który lśnił w słońcu i powiewał na wietrze. Początkowo Genini nie byli w stanie rozpoznać jego tożsamości.
Gdy doszliście do lewej burty statku zauważyliście zwisającą ku ziemi drabinkę linową. Zgrabnie ustawiliście się w kolejce powoli wspinając się do góry. Najśmielszy okazał się Gaizo i to właśnie on wszedł na górę jako pierwszy. Kiedy pojawiliście się na pokładzie usłyszeliście cichy i zimny głos.
-Witajcie. Nazywam się Miyo, ale to już pewnie wiecie.- przedstawił się Jounin pochylając się lekko w waszym kierunku w geście powitalnym
-A więc to wy jesteście Drużyną IV. Niesamowite jakie z was młodziaki.- odrzekł ruszając powolnym krokiem w waszą stronę
Gdy skrócił odległość między wami o połowę mogliście lepiej mu się przyjrzeć. Jego włosy były koloru czarnego natomiast twarz pokryta była wielką ilością blizn. Jedyne co wiedzieliście na jego temat to, że jest potężnym Shinobim często wysyłanym na tajne misji Yorugakure.
-Będę waszym opiekunem dlatego jeżeli chcecie czegoś się dowiedzieć to pytajcie, a ja odpowiem na wasze pytania. Poza tym ruszajcie się bo pod pokładem czeka na nas już obiad.- powiedział po czym ruszył w kierunku dziobu, gdzie najwyraźniej znajdowało się przejście na dół.
-Macie teraz ostatnią chwilę aby pomachać mieszkańcom wioski zanim odpłyniemy.- dodał zatrzymując się i spoglądając na tłum stojący za wami
Po chwili ruszył przed siebie aby za chwilę zniknąć za drzwiami umieszczonymi na samym końcu pokładu.

Blazze · 11-05-2016 13:15:18

Blazze zachwycony był widokiem galeonu, wielki wojenny statek to naprawdę jest coś. Na początku myślał, że na wyspę wypłyną jakimiś łódeczkami, a tu proszę jakie miłe zaskoczenie. Jednak czy nie trzeba ludzi by takim statkiem pokierować? Miał nadzieję, że sami nie będą się musieli narobić gdyż nie miał na to ochoty. Spod swojej maski przypominającej tą noszoną przez oddziały ANBU spoglądał na wprost, ale jego druga para lodowych oczu rozglądała się bacznie wszędzie.
Gdy już dotarł na okręt zaraz po innych na prawdę mu ulżyło. Jednak będzie też tutaj ktoś z jego wioski, a nie tylko te narwana dzikusy z Asa, dodatkowo tym "kimś" jest nie byle kto tylko ten sławny jounin o którym tyle słyszał. Wieść o posiłku jednak przyjął obojętnie, gdyż nie sądził że będzie w stanie coś zjeść pod wpływem emocji. Zamiast pomachać mieszkańcom ptak tylko zleciał z jego ramienia i wykręcił popisową beczkę by zaraz na owe ramię wrócić.
Blazze ruszył za prowadzącym do jadalni

Gaizo · 12-05-2016 09:19:44

Rezygnuje bo turniej i tak się nie skończy skoro forum upadło, szkoda czasu.

Naruto PBF

Ogłoszenie

#1 06-05-2016 20:15:41

[I Egzamin na Chunina] Drużyna IV: Blazze, Mellion, Gaizo

#2 09-05-2016 13:54:53

Odp: [I Egzamin na Chunina] Drużyna IV: Blazze, Mellion, Gaizo

#3 09-05-2016 21:32:52

Odp: [I Egzamin na Chunina] Drużyna IV: Blazze, Mellion, Gaizo

#4 10-05-2016 11:33:46

Odp: [I Egzamin na Chunina] Drużyna IV: Blazze, Mellion, Gaizo

#5 10-05-2016 23:52:25

Odp: [I Egzamin na Chunina] Drużyna IV: Blazze, Mellion, Gaizo

#6 11-05-2016 13:15:18

Odp: [I Egzamin na Chunina] Drużyna IV: Blazze, Mellion, Gaizo

#7 12-05-2016 09:19:44

Odp: [I Egzamin na Chunina] Drużyna IV: Blazze, Mellion, Gaizo

Stopka