Nie jesteś zalogowany na forum.
NEWS | ŚWIAT
KONTAKT
|
Strony: Poprzednia 1 2
Wątek zamknięty
Gaizo natychmiast zaniechał swojego chybnego planu złamania ostrzy, odskoczył szybko w tył.
-Dodatkowa para rąk. Oczywiście.-Powiedział Gaizo.
Offline
Offline
-Słyszałem o broniach zatrutych jakimś gównem. To masz na myśli?-Powiedział Gaizo. Wiedział, że lalka robi za osobistego ochroniarza lalkarza, który w rzeczywistości nie jest na pewno świetnym shinobi w walce wręcz.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Gaizo ">%25%34%33%25%36%38%25%33%41%25%33%36%25%32%43%25%33%35%25%36%42</div>[/HTML]
Offline
- Masz rację, ta lalka to jeden wielki pojemnik na truciznę. Wszystkie jej bronie są zatrute. Jednak jako, że nie walczymy by się zabić mam przy sobie antidotum więc bez obaw - po tych słowach ramiona lalka otworzyły się w dziwny sposób. Zgięły się o 180 stopni w łokciach ukazując otwory.
-100
Offline
-Nie no super, to mnie pocieszyłeś...-Powiedział Gaizo, który zaczął biec w bok, jednak po łuku w twoją stronę, patrzył na lalkę. Jego bieg był zwykłym biegiem... Ostrza zniknęły.
Offline
- To ci dużo nie da
Z owych otworów zostały wystrzelone 4 bomby, które rozprysły się w taki sposób by otoczyć Gaizo z każdej strony chmurami trującego dymu praktycznie nie było opcji żeby się nim nie zaciągnął. Stracił on także widok na Ave.
[HTML]<input type="button" value="Pokaż" onclick="TextCode()" /><div class="Avarice -Gaizo">%25%34%44%25%37%35%25%37%33%25%36%39%25%36%31ł%25%36%35%25%36%44%25%32%30%25%37%37%25%37%39%25%36%42%25%36%46%25%36%45%25%36%31ć%25%32%30%25%36%46%25%36%34%25%37%33%25%36%42%25%36%46%25%36%42%25%32%30%25%37%37%25%32%30%25%37%34%25%37%39ł%25%32%30%25%37%41%25%32%30%25%37%32%25%36%31%25%36%33%25%36%41%25%36%39%25%32%30%25%36%45%25%36%39%25%36%35%25%37%37%25%36%39%25%36%35%25%36%43%25%36%42%25%36%39%25%36%35%25%36%41%25%32%30%25%36%46%25%36%34%25%36%43%25%36%35%25%36%37ł%25%36%46ś%25%36%33%25%36%39%25%32%45%25%32%30%25%35%30%25%36%46%25%32%30%25%36%32%25%36%46%25%36%42%25%36%31%25%36%33%25%36%38%25%32%30%25%37%30%25%36%46%25%36%43%25%36%35%25%36%33%25%36%39%25%36%31ł%25%37%39%25%32%30%25%33%32%25%32%30%25%37%33%25%36%38%25%37%35%25%37%32%25%36%39%25%36%42%25%36%35%25%36%45%25%37%39%25%32%30%25%36%45%25%36%31%25%32%30%25%36%43%25%36%39%25%36%45%25%36%42%25%36%31%25%36%33%25%36%38%25%32%30%25%34%32%25%37%39ł%25%37%39%25%32%30%25%36%46%25%36%45%25%36%35%25%32%30%25%36%41%25%36%35%25%36%34%25%36%45%25%36%31%25%36%42%25%32%30%25%36%45%25%36%31%25%32%30%25%37%34%25%37%39%25%36%43%25%36%35%25%32%30%25%37%32%25%36%46%25%37%41%25%37%32%25%37%41%25%37%35%25%36%33%25%36%46%25%36%45%25%36%35%25%32%43%25%32%30ż%25%36%35%25%32%30%25%36%43%25%36%35%25%36%33%25%36%39%25%36%31ł%25%37%39%25%32%30%25%36%45%25%36%31%25%32%30%25%36%42%25%37%32%25%36%31ń%25%36%33%25%36%31%25%36%33%25%36%38%25%32%30%25%36%34%25%37%39%25%36%44%25%37%35%25%32%45%25%32%30%3C%62%72%20%2F%3E%3C%62%72%20%2F%3E%25%32%44%25%33%31%25%33%30%25%33%30</div>[/HTML]
Offline
Z dymu mogło się wydobyć:
-Gratuluję, nie będę kontynuował walki.
Offline
Offline
Strony: Poprzednia 1 2
Wątek zamknięty